Brytyjczyk pracuje czasowo w Polsce po brexicie - ulga abolicyjna

Dzien Dobry!

Szukam porady odnosnie rezydencji podatkowej, oraz kosztow zwiazanych ze zniesieniem ulgi abolicyjnej.

Moja sytuacja pokrótce: Pracuje w Wielkiej Brytani od ostatnich 5-6 lat, w zwiazku z pandemia covid-19 postanowilem na poczatku lutego wrocic do Polski - zaznacze tutaj ze caly czas pracuje zdalnie dla pracodawcy brytyjskiego na umowe o prace i opłacam wszystkie podatki jakie sie z tym wiaza(PAYE).

W moim rozumieniu prawa jeszcze nie nabyłem rezydencji podatkowej w Polsce poniewaz przebywam tutaj mniej niz 183 dni w roku kalendarzowym, dodatkowo nie posiadam w Polsce zadnych nieruchomosci ani rodziny poza rodzicami(u ktorych jestem zameldowany, chociaz nie wiem czy to jakis duzy wplyw).

Zrobilem wstepne wyliczenia na podstawie informacji dostepnych w sieci i wyszlo mi ze bym musial doplacic polskiej skarbowce pomiedzy XXk-XXk PLN, ale nie wiem na ile te wyliczenia sa dokladne, i czy w gre nie wchodzilyby inne koszta o ktorych nie mam pojecia, dlatego wole sie zwrocic do profesjonalisty w tym temacie. Jezeli jest to cos w czym Panstwo mogliby mi doradzic, to bylby bardzo wdzieczny - pragne wiedziec na czym stoje i moc zdecydowac czy dalszy pobyt w Polsce ma sens w wymiarze podatkowym zwłaszcza ze mam mozliwosc pracy zdalnej z dowolnej lokacji.